W Piekarach Śląskich coraz częściej dochodzi do kradzieży katalizatorów, a straty poszkodowanych często sięgają nawet kilkunastu tysięcy złotych. Piekarscy policjanci są więc szczególnie wyczuleni na takie zdarzenia. Gdy otrzymali zgłoszenie o o podejrzanie zachowujących się osobach, szybko namierzyli samochód, którym poruszał się złodziej. Był to 30-letni mieszkaniec Zabrza, który po raz kolejny przyjechał kraść katalizatory do Piekar Śląskich.
- Chwilę później policjanci zauważyli dwóch mężczyzn, którzy na ich widok zaczęli uciekać. Po krótkim pościgu obaj uciekinierzy zostali zatrzymani. W audi, którym przyjechali, kryminalni znaleźli nie tylko narzędzia, ale także woreczek z zawartością amfetaminy – czytamy w komunikacie policji.
30-latek z Zabrza przyznał się do kradzieży blisko 10 katalizatorów na terenie Piekar Śląskich i posiadania środków odurzających. Odcinał katalizatory głównie z samochodów zaparkowanych na niestrzeżonych przyblokowych parkingach. Grozi mu do 5 lat więzienie.
To kolejny taki przypadek w ostatnich tygodniach. Pod koniec maja, w sąsiednim Bytomiu, na gorącym uczynku zatrzymano 44-latka, który kradł katalizator. Co ciekawe mężczyzna, w czasie gdy zajmował się kradzieżą, powinien odbywać kwarantannę w miejscu zamieszkania.