Sława Umińska-Duraj, prezydent Piekar Śląskich, była w środę, 29 grudnia 2021 r., gościem Rozmowy Dnia Radia Piekary. Audycja dotyczyła przede wszystkim funkcjonowania Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. - To, co się w tej chwili w Metropolii dzieje budzi nie tylko mój głęboki niepokój. Również wielu innych samorządowców. I chociaż wskazujemy różne powody i przyczyny tych naszych niepokojów, to łączy nas wspólna troska o to, co miało być chlubą tego regionu, a niestety powoli być przestaje – mówiła prezydent w rozmowie z Marcinem Zasadą. W Piekarach Śląskich główną osią sporu z Metropolią jest brak autobusowej linii metropolitalnej.
Prezydent Piekar Śląskich: Jesteśmy jedynym powiatem grodzkim w GZM, przez który nie przebiega metrolinia
- Jesteśmy jedynym powiatem grodzkim w GZM, przez który nie przebiega metrolinia. Dodatkowo byłam karmiona różnymi obiecankami, które kończyły się na tym, że się nie da, że później, że przesuwamy. Metrolinia miała ruszyć najpóźniej do końca I kwartału 2022, a teraz słyszę, że nastąpi to być może do końca II kwartału – mówiła prezydent Piekar Śląskich.
Jak tłumaczy Kamila Rożnowska, rzeczniczka prasowa GZM, podstawowym założeniem podczas projektowania tras dla nowych linii metropolitalnych, było to, aby wszystkie gminy i miasta GZM zyskały dzięki nim połączenie ze swoim ośrodkiem ciążenia/centrum. - Dla Piekar Śląskich takim kierunkiem jest połączenie z Bytomiem. Taka propozycja też została przedstawiona ponad roku temu podczas konsultacji całego projektu siatki metrolinii z wójtami, burmistrzami i prezydentami miast i została przez miasta metropolii zaakceptowana wraz z budżetem potrzebnym do ich sfinansowania – dodaje rzeczniczka GZM.
W GZM podkreślają, że Piekary Śląskie nie zgłosiły wówczas konieczności uruchomienia metrolinii w kierunku Katowic, więc na żadnym etapie prac nie zostało pominięte, jeżeli chodzi o spełnienie oczekiwań dotyczących przebiegu tras.
- Nie było nas tylko na jednym spotkaniu. Co za specjaliści pracują w Metropolii skoro nie zauważyli miasta na prawach powiatu, jakim są Piekary Śląskie i robią dziurę na liniach metropolitalnych? - pytała prezydent Umińska-Duraj.
GZM: Wątek skomunikowania Piekar w kierunku Katowic pojawił się dopiero miesiąc temu
Przedstawiciele GZM twierdzą, że „wątek skomunikowania Piekar w kierunku Katowic” pojawił się dopiero miesiąc temu, kiedy prace nad metroliniami były na zupełnie innym etapie. - Byliśmy wówczas w trakcie analizy tego, w jaki sposób możemy przyspieszyć uruchomienie kolejnych linii, ponieważ proces ten został niemal wstrzymany ze względu na bardzo duże braki kadrowe wśród kierowców zawodowych, z którymi mierzą się przedsiębiorstwa komunikacji miejskiej, a którym – bo takie też było założenie uruchomienia tych połączeń – miała być zlecana obsługa M w tzw. trybie in-house – tłumaczy rzeczniczka Metropolii. W związku z brakami kadrowymi w PKM-ach podejmowane są obecnie działania, których celem jest maksymalne ograniczenie ryzyka odwoływania rozkładowych kursów.
- Mając świadomość skali problemów, z którymi mierzą się przedsiębiorstwa komunikacji - podjęliśmy decyzję, że w styczniu 2022 roku ogłoszony zostanie przetarg na obsługę linii metroliniach przez firmę zewnętrzną. Pozwoli to najpóźniej w ciągu pół roku na ich uruchomienie – zapewniła Kamila Rożnowska z GZM.
O tych planach prezydent Piekar Śląskich mówiła, że „to są znowu jakieś obiecanki” i nie uwierzy w nie, dopóki nie zobaczy. Dodała, że w GZM jest problem nie tylko z metroliniami. - Widzimy niepokojące tendencje w zarządzaniu. Wkrada się tam chaos, a skutecznie walczą o swoje interesy ci, którzy najgłośniej krzyczą, czyli duże miasta – dodała Sława Umińska-Duraj.