Miasto dokłada wszelkich starań by kapliczka Maria Hilf odzyskała dawny blask. Remont rozpoczął się w 2020 roku. Do tej pory budynek zyskał nową izolację oraz wzmocniono fundamenty. Posadzka została zdemontowana, skuto stare tynki. Dawną konstrukcję dachu rozmontowano i wykonano nową. Uzupełnione zostaną również ubytki w elewacji. Odnowioną kapliczkę będzie można zwiedzać już pod koniec czerwca. Ukoronowaniem remontu kapliczki byłby obraz, który wisiał w obiekcie i jest obecnie w posiadaniu jednego z mieszkańców Piekar Śląskich. Osoba, która go przechowuje jest proszona o kontakt z władzami miasta.
– W 2019 r. udało się miastu uzyskać akt własności kapliczki. Ponieważ ma ona duże znaczenie historyczne dla Piekar Śląskich i jego mieszkańców, wpisaliśmy ją do Rejestru Zabytków Województwa Śląskiego, co pozwoliło sięgnąć po dotację. W 2020 r. został zrealizowany I etap inwestycji w wysokości 79 195,01 zł. W ten sposób szczęśliwego końca dobiega wieloletnia batalia wielu społeczników i władz samorządowych o uratowanie tego wyjątkowego zabytku – mówi Sława Umińska-Duraj, Prezydent Piekar Śląskich.
Zakres prac
Remont w pierwszej fazie obejmuje uporządkowanie, uzupełnienie i rewitalizację terenu wokół kapliczki. Ważną część prac jest renowacja i uzupełnienie ubytków zabytkowej zabudowy obiektu. Na zewnątrz zostaną wykonane prace naprawcze oraz remont układów konstrukcyjnych budowli. Na szczycie kapliczki pojawi się również dzwon. Stolarka okienna i drzwiowa zostanie odtworzona. Budynek zyska nową instalację elektryczną, a także alarm i monitoring, który zapobiegnie ewentualnych zniszczeń i kradzieży.
fot. Krzysztof Turzański