Kapliczka św. Ignacego, nazwana "Studzienką" została wyremontowana. XIX-wieczny obiekt przez wiele czas cieszył się ogromną popularnością mieszkańców. W miejscu tym piekarzanie pobierali wodę źródlaną, przypisując jej cudowne moce - w środku kaplicy, pod marmurowym postumentem umieszczone są krany, służące do czerpania wody źródlanej.
Warto wspomnieć o tym, że wzgórze na którym mieści się się kaplica, jest obszarem źródliskowym wód triasowych. Z kapliczki czerpano wodę nawet w latach 70-tych ubiegłego wieku.
Pomimo "cudownych mocy" woda jest niezdatna do picia
Obecnie, jak podkreśla urząd miasta kaplica i teren wokół niej jest jest zamknięty. Wynika to z troski o bezpieczeństwo mieszkańców. - Przeprowadzone przez Sanepid badania wody ze studzienki wykazały przekroczone poziomy azotanów oraz zawartość bakterii coli. Oznacza to, że woda jest niezdatna do picia - wyjaśnia Karolina Wieczorek z piekarskiego biura prasowego UM.
Przez wiele lat Kapliczka św. Ignacego i obszar wokół niej niszczał. Dzięki podjętym decyzjom przez władze miasta i proboszcza Bazyliki Piekarskiej - Mirosława Godźka, rozpoczęto prace zabezpieczające i rewitalizacyjne ten zabytek. "Studzienka" to kolejny odrestaurowany obiekt w Piekarach. W ostatnim czasie remontowi uległa także kapliczka Marii Hilf.