W piątek, 10 czerwca z Nowego Chechła w podróż po Europie wyruszył Maciej Andrzejczak. Od początku eskapady zakładał, że podróż zajmie mu nieco ponad 2 miesiące. Ostatecznie 6135 kilometrów udało mu się pokonać w 77 dni. Dotarł do Porto w słonecznej Portugalii. Średnio pokonywał dziennie około stu kilometrów.
- Przejechałem po drodze przez 13 państw, 3 najwyższe pasma górskie w Europie i wjechałem na najwyżej położoną drogę w Europie. Spędziłem noc w Alpach w namiocie przy 3 stopniach Celsjusza, by później nad morzem śródziemnym we Francji czy Hiszpanii, codziennie funkcjonować w ponad 30 stopniowych upałach - opisuje swoją wyprawę Matejczak.
(Nie)wymagająca podróż 24-latka z Nowego Chechła
Andrzej Matejczak wyjechał z Nowego Chechła i udał się w kierunku południa Europy. Przejechał przez: Czechy, Niemcy, Szwajcarię, Włochy, Monako, Francję, Andorę, Hiszpanię i w końcu Portugalię. - Spróbowałem także wielu lokalnych potraw oraz zwiedziłem wiele miejsc m.in. takich jak Katedra w Mediolanie, Sagrada La Familia w Barcelonie, Największe Oceanarium w Europie w Walencji, pomnik Generała Władysława Sikorskiego na Gibraltarze czy też Szlak Królewski w Andaluzji - dodaje.
W trakcie podróży odwiedził po drodze cztery stolice oraz takie miasta jak Mediolan, Marsylia, Barcelona czy też Malaga. 15 gościnnych Polaków mieszkających za granicą zaprosiło do siebie i przenocowało mieszkańca Nowego Chechła.
Matejczak na bieżąco publikował zdjęcia z odwiedzonych miejsc w Europie na Facebooku "Rowerem przez Europę". Ogłosił także, iż Vlogi z tej wyprawy rowerowej będą pojawiać się na YouTube od lutego 2023 roku.
To nie pierwsza taka wyprawa
Wyprawa do Porto nie była pierwszą dłuższą podróżą Macieja Andrzejczaka. Mieszkaniec Nowego Chechła ma ich na swoim koncie cztery. Celem pierwszej wyprawy był wyjazd do Grecji w 2018 roku. Rok później jako cel obrał sobie Norwegię.
W 2020 roku ze względu na panującą pandemię razem ze swoim kolegą postanowił przejechać dookoła Polski. - W lipcu 2020 wraz z Adamem wyruszyłem w kolejną podróż rowerową. Tym razem z racji na problemy związane z przekraczaniem granic w Europie, postanowiłem zostać w Polsce i dokładniej zwiedzić swój kraj. Stwierdziliśmy że najbardziej interesującym i wymagającym wyzwaniem będzie właśnie wyprawa dookoła Polski. Przejechaliśmy ponad 3000km w 30 dni - wyjaśnia Matejczak.
W ubiegłym roku 24-latek wybrał się na rowerze do Włoch. Przejechał wówczas ponad sześć tysięcy kilometrów, objeżdżając cały Półwysep Apeniński. Była to jego najdłuższa dotychczasowa podróż, spędził w niej 86 dni.