Policyjny pościg aż do Będzina. Zatrzymanemu kierowcy grozi do 5 lat więzienia

Piekarscy policjanci zobaczyli pojazd, którego prowadzący zatrzymał się w zatoce autobusowej. Chcieli skontrolować mężczyznę, ale ten zaczął uciekać. Dojechał aż do Będzina, ale tam nie umknął już przed funkcjonariuszami.

Komenda Miejska Policji w Piekarach Śląskich
Piekary slaskie poscig

Policyjny pościg na DK 86

Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 10 marca. Piekarscy policjanci z patrolu drogówki zobaczyli skodę zatrzymującą się w zatoce dla autobusów. W związku z wykroczeniem włączyli sygnał dźwiękowy i świetlny, by zatrzymać pojazd. Kierowca zdecydował się jednak nie poddawać tak łatwo i ruszył przed siebie. Funkcjonariusze podjęli pościg. Po drodze mężczyzna ignorował kolejne przepisy, nie stosując się do sygnalizacji świetlnych, znaków STOP czy wyprzedzania na przejściach dla pieszych.

Do pościgu włączyli się także mundurowi z Będzina poinformowani przez piekarską dyżurną. Pogoń udało się finalnie zakończyć na drodze krajowej nr 86 w rejonie stacji paliw. Prowadzący został zatrzymany. Jego pojazd trafił na policyjny parking. Kierowca natomiast - do policyjnej celi.

Mieszkaniec Będzina posiada dwa aktywne zakazy prowadzenia pojazdów - podają funkcjonariusze. - Decyzją prokuratora został objęty policyjnym dozorem. O tym, jak wysoką karę ostatecznie otrzyma sprawca przestępstw i wykroczeń, zadecyduje sąd. Za ucieczkę przed policjantami, czyli niezastosowanie się do polecenia zatrzymania pojazdu, oraz kierowanie pomimo orzeczonych zakazów grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności - dodają.

Subskrybuj piekary.info

google news icon
Reklama