Piekarscy policjanci eskortowali chłopca w stanie zagrażającym życiu
Do sytuacji doszło w sobotę, 29 lipca. W południe do dyżurnego piekarskiej jednostki zadzwonił mężczyzna z prośbą o pomoc w dotarciu do szpitala. W samochodzie przewoził swojego 8-letniego syna, który podczas jazdy na rowerze uległ wypadkowi i doznał urazu głowy. Sytuacja była poważna, a stan dziecka pogarszał się.
Liczyła się każda minuta, dlatego mundurowi nie odmówili pomocy. Policjanci z patrolówki, a następnie z drogówki na sygnałach przeprowadzili pilotaż, szybko docierając do szpitala w Chorzowie. Tam ośmiolatek trafił pod opiekę lekarzy. Po przeprowadzonych badaniach chłopiec wrócił do domu, o czym poinformował policjantów ojciec.