Branża hotelowa mocno odczuła skutki obostrzeń spowodowanych pandemią koronawirusa. Obiekty zostały ponownie zamknięte. Hotele nie mogą przyjmować gości biznesowych i organizować konferencji. Od początku pandemii mocno zmalała również liczba turystów zagranicznych, chociaż obecnie nie mogliby oni skorzystać z noclegów. Jedyne uprzywilejowane osoby, które mają prawo przebywać w hotelach to: medycy oraz ekipy pracownicze. Według Mateusza Morawieckiego istnieje szansa, by branża ruszyła już w lutym, aczkolwiek ta decyzja zależy do wielu czynników: ilości zakażeń w Polsce, liczby osób zaszczepionych oraz sytuacji epidemiologicznej w krajach ościennych.
Polskie hotele przejmowane przez zagraniczne kapitały i Polski Holding Hotelowy?
Faktem jest, iż agencje reprezentujące zagraniczne fundusze czyhają na bankrutujące hotele, by wykupić je po jak najniższej cenie. Nie odnotowano jednak niebywałego wzrostu liczby hoteli, które zostały w ostatnim czasie przejęte przez zagraniczny kapitał. Sprawa została wiec mocno rozdmuchana przez media. Na temat Polskiego Holdingu Hotelowego istnieje również wiele spekulacji. Właściciel największej sieci polskich hoteli, Tomasz Gołębiewski, twierdzi, iż można zaobserwować, że Polski Holding Hotelowy ma apetyt na przejmowanie biznesów. Zdaniem przedsiębiorcy, państwowy holding dąży do centralizacji hotelarstwa.
Co z Rezydencją Luxury Hotel?
Czas zdementować plotki dotyczące kupna hotelu przez zachodni czy skandynawski kapitał. Owszem, właściciele hotelu cyklicznie otrzymują oferty kupna obiektu, jednak żadna z nich nie była na tyle atrakcyjna by móc rozważyć taką opcję. Hotel Rezydencja działa, oczywiście tak, jak na to pozwalają obostrzenia. Cały czas prowadzone są konsultację na temat organizacji wesel w obiekcie. Pracownicy hotelu pełnią dyżury, by zachować ciągłość pracy hotelu.
Hotele w czasach pandemii – wyniki badania IGHP
Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego przeprowadziła badanie wśród hotelarzy, na temat funkcjonowania jednostek w czasach pandemii. Wyniki są zatrważające. W ubiegłym roku, w 54% hoteli liczba sprzedanych noclegów zmniejszyła się o ponad połowę. Grudzień był kolejnym miesiącem, w którym zanotowano duże spadki. Wśród otwartych obiektów 84% odnotowało średnią frekwencję poniżej 20 proc, z czego 62% poniżej 10%. W porównaniu z grudniem 2019, w grudniu 2020, 79% hoteli odnotowało niższe ceny. Sytuacja jest co najmniej zła. Ilość rezerwacji do wiosny jest również znikoma. Bez pomocy i pobudzenia tego sektora gospodarki przez rząd, branża hotelowa może nadal odnosić spadki obrotów.
Akcja #OtwieraMY – restauracje, a może hotele?
Bardzo popularna w ostatnich czasach jest akcja pod nazwą „OtwieraMY”. W wielu polskich miastach restauratorzy buntują się i mimo obwiązujących obostrzeń otwierają swoje lokale i przyjmują gości stacjonarnie. Gastronomia postanowiła się zbuntować. Restauracje od miesięcy notują ogromne straty, przedsiębiorcy tracą majątki wypracowane przez lata. Przyszedł czas powiedzieć dość. Czy branża hotelowa również weźmie udział w akcji „OtwieraMY”? Czy któryś z hoteli postanowi sprzeciwić się obostrzeniom? O dalszym rozwoju sprawy będziemy informować na bieżąco.
fot. rezydencjahotel.pl