Przypomnijmy, że do aresztowania 11 osób podejrzanych o udział w sprawie doszło w kwietniu 2019 roku. Mieszkańcy Piekar Śląskich przez niemal trzy lata obawiali się o swoje zdrowie. Na składowisku od 2017 roku znajdowało się blisko 300 tysiąclitrowych pojemników z podejrzaną chemiczną substancją. W powietrzu unosił się zapach acetonu, który szczególnie nasilał się w okresie letnim.
Dwa lata za składowanie niebezpiecznych odpadów
Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach uznał oskarżonego Piotr P. za winnego składowania niebezpiecznych i łatwopalnych substancji w miejscu do tego nie przeznaczonym. Sąd skazał mężczyznę na dwa lata pozbawienia wolności, nakazał zapłacić 50 tys. zł na rzecz Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz zobowiązał do wpłacenia grzywny.
Natomiast drugi z oskarżonych, który reprezentował tę samą spółkę - Jacek S. za utrudnianie śledztwa został ukarany grzywną. Sąd zezwolił na podanie wyroku do wiadomości publicznej. Wyrok jest nieprawomocny.
- Wyrok otwiera nam drogę do dalszych działań i podejmiemy kroki zmierzające do przymuszenia odpowiedzialnych do usunięcia odpadów z Piekar Śląskich - podkreślił Krzysztof Turzański, zastępca prezydenta miasta. - To wielomilionowe koszty, więc dobrze, żeby ponosili je przestępcy a nie mieszkańcy naszego miasta - dodał.
Kilka lokalizacji na terenie województwa
Przypomnijmy, że do składowania substancji niebezpiecznych dochodziło w miejscu zlokalizowanym 400 metrów w linii prostej od najbliższego piekarskiego osiedla. Odpady o łącznej masie 66 ton w pojemnikach typu mauser, beczkach i innych pojemnikach, ustawiano dwupoziomowo na wysokości 2,5 metra.
Sprawca składował odpady w warunkach zagrażających życiu i zdrowiu wielu mieszkańców Piekar. Ta sama firma - Clif składowała odpady również w Bytomiu - przy centrum handlowym M1.