24 lutego br. zakończył się beztroski czas dla większości ukraińskich dzieci. Te w wieku szkolnym zostały zmuszone do przerwanie bieżącego roku szkolnego i ucieczki na zachód. Razem ze swoimi matkami trafiły do miejsc, o których wcześniej nigdy nie słyszały. Nadszedł czas przymusowej integracji z nowym społeczeństwem.
Dzieci przyjęły ich z otwartymi rękami
Już ponad 50 ukraińskich dzieci uczęszcza do piekarskich szkół. Należy zaznaczyć, że liczba ta będzie cały czas rosnąć - uchodźców przybywa, a część dopiero się zapisze. Jak tłumaczy nam Sylwia Krawczyk z Wydziału Edukacji urzędu miasta, uczniowie i nauczyciele pomagają przyjezdnym się zasymilować.
- Uczniowie obywatelstwa ukraińskiego w miarę szybko integrują się z nowym otoczeniem. Szkolne społeczeństwo pomaga im jak potrafi. Nauczyciele organizują dodatkowe zajęcia wyrównawcze, a dzieci chętnie pomagają w razie trudności - wyjaśnia Krawczyk.
Najwięcej uczniów uczęszcza do Szkoły Podstawowej numer 11. Młodzi Ukraińcy uczęszczają również do piekarskich szkół średnich.
Największą siłą jest społeczeństwo
Jedną ze szkół, gdzie uczęszczają ukraińscy uczniowie jest Miejska Szkoła Podstawowa nr 12. Zapisanych jest tam czworo Ukraińców, którzy chodzą do klasy: pierwszej drugiej, trzeciej oraz piątej. Obcokrajowcy radzą sobie dobrze w nowym otoczeniu - w razie problemów korzystają z tłumacza, a rówieśnicy pokazują im nowe miejsca.
Początkowo młodzi spotkali się z kilkoma problemami - nie mieli książek, wyposażenia szkolnego, a czasami i stroju na zajęcia wychowania fizycznego. Z pomocą ruszyli rodzice.
- Rodzice zorganizowali między sobą prywatną zrzutkę, dzięki której mogli zakupić podręczniki, piórniki, kredki i plecaki. Uczniowie szybko otrzymali pomoc - wyjaśnia mgr Iwona Stanulczyk, dyrektor MSP nr 12.