Pani Aneta, mieszkanka naszego miasta - wykazała się wzorową postawą godną naśladowania! Spacerując jednym z piekarskich chodników, zauważyła leżący portfel. Kobieta podniosła znalezioną rzecz i sprawdziła zawartość. Okazało się, że w środku było ponad 1500 złotych oraz karty do bankomatu i dokumenty. Kobieta od razu udała się do Komendy Miejskiej Policji w Piekarach Śląskich, przekazując mundurowym to, co znalazła.
Dzięki uczciwości piekarzanki, zarówno dokumenty jak i pieniądze powróciły do mężczyzny, który zgłosił na komendzie zaginięcie portfela.
Znalezione - nie kradzione?
Niestety, takich osób jak pani Aneta jest naprawdę mało. Większość uważa, że znalezienie portfela, telefonu czy innego wartościowego przedmiotu nie jest niczym złym. I słusznie - jeśli zrobi się to co wspomniana mieszkanka. W innym wypadku - jest to przywłaszczenie. Zostało to jasno określone w kodeksie karnym. Znalezienie przedmiotu i zatrzymanie go jest czynem niezgodnym z prawem, kwalifikowanym jako przywłaszczenie. Obowiązkiem znalazcy jest dopełnienie obowiązku i oddanie znalezionej rzeczy na komisariat lub do urzędu.