Zastępca prezydenta miasta, Krzysztof Turzański poinformował, że w Piekarach Śląskich ponownie odnotowano akt wandalizmu. Tym razem szkody wyrządzone zostały w Parku w Brzezinach.
- Tym razem ofiarą chuliganów padł Park w Brzezinach. Zniszczone celowo wiata, stół, hamak… Kolejne tysiące złotych strat i takie poczucie beznadziejności, braku sensu i niezrozumienia - podkreśla Turzański.
Zero tolerancji dla aktów wandalizmu
Zastępca podkreśla, że nie jest w stanie zrozumieć krytyki, która spadła na niego po ostatnim wpisie dotyczącym dewastacji przystanku i altany w Brzezinach. Jego zdaniem krytyka wobec chuliganów w takim przypadku jest jak najbardziej uzasadniona. - Zaczynam sądzić, że ta “poprawność polityczna”, usprawiedliwianie wszystkich zachowań, akceptowanie wandalizmu jako czegoś normalnego, znieczulica społeczna i obawa przed nazywaniem rzeczy po imieniu prowadzi do takiego zdziczenia.
Turzański uzasadnia, że Park w Brzezinach długo czekał na przeprowadzenie w nim rewitalizacji, wobec czego zarząd miast chciałby, by to miejsce jak najdłużej służyło mieszkańcom.
Przypomnijmy, że do wyżej wspomnianej dewastacji doszło 5 lipca. Wówczas w Brzezinach Śląskich zdewastowana została altana. Świadkiem wandalizmu był radny - Bartosz Szołtysik, który złapał młodych chuliganów i wezwał policję. Ci sami dewastatorzy wcześniej zniszczyli plac zabaw przy MP nr 13. Po odebraniu młodzieży przez rodziców, złożyli oni skargę na radnego.