Polskie schrony na wzgórzu pod Dąbrówką Wielką należą do najstarszych tego typu obiektów na Górnym Śląsku. Większość z nich zbudowano je w pierwszej połowie lat 30. XX wieku. To cenne, w swojej formie rzadkie, a w paru przypadkach unikatowe zabytki polskiej sztuki fortyfikacyjnej tamtej ery i w ogóle polskiej wojskowości. Większość z nich to schrony bojowe, w których stanowiska ogniowe karabinów maszynowych chroniły pancerne kopuły (ściślej półkopuły). Właśnie stal, z której odlano je w przedwojennych hutach, skusiła złodziei.
Wycięli fragmenty pancernej kopuły
W niedzielę 24 września nie ustaleni jak dotąd sprawcy podjęli bezwzględną, ale nieudaną próbę kradzieży kopuły schronu. Częściowo pocięli ją palnikiem, nie zdołali jednak wywieźć wyciętych z niej, masywnych stalowych elementów. Być może ktoś ich spłoszył. Nieudolni złodzieje nie umknęli jednak niezauważenie.
Sprawcy poruszali się prawdopodobnie białym samochodem z odkrytą powierzchnią ładunkową, wyposażonym w pomarańczowy dźwig HDS - informuje policja z Piekar Śląskich.
Wycięty fragment kopuły udało się zabezpieczyć miejscowym miłośnikom fortyfikacji. Przewieziono go w pobliże schronu muzealnego przy ul. Przyjaźni.
To nie pierwsza próba kradzieży stalowych kopuł schronów w Dąbrówce. Pierwsza miała miejsce pod koniec sierpnia 2023. Złodzieje uszkodzili wtedy dwa obiekty. Szczególnie zuchwałą próbę podjęli przy największym ze schronów, położonym tuż przy ruchliwej drodze krajowej DK 94 (na szczęście odniósł od stosunkowo nieznaczne uszkodzenia). Niestety, dla pobliskiego schronu z którego usiłowano wyciąć kopułę 24 września skończyło się dużo gorzej.
Policjanci apelują do osób, które były świadkami lub przejeżdżały około godziny 15.00 drogą krajową numer 94 w Piekarach Śląskich lub Siemianowicach Śląskich samochodami wyposażonymi w kamery rejestrujące obraz, by zgłosiły się do piekarskiej komendy przy UL. Kalwaryjskiej 62 (tel. 47 85 322 00, numery alarmowe 997 lub 112). Być może ktoś zarejestrował obraz, który mógłby pomóc śledczym w ustaleniu sprawców. Ewentualnym świadkom policja gwarantuje anonimowość.
Złodzieje niszczą schrony
Niestety, złodzieje wielokrotnie już nie wahali się niszczyć zabytkowych schronów Obszaru Warownego Śląsk. Ich ofiarą padły na przykład kopuły pancerne w Rudzie Śląskiej-Halembie, Radoszowach i Czarnym Lesie, czy w Świętochłowicach nieopodal hałdy Huty Zygmunt. Niektóre z fragmentów wyciętych kopuł przepadły bez śladu., a sprawców nigdy nie wykryto.
Może Cię zainteresować:
Kolejna dewastacja w Piekarach Ślaskich. Tym razem zniszczono dwa schrony polskie
Może Cię zainteresować:
