Początek tej historii ma miejsce w Bielsko-Białej. Jakub Perguł i Paweł Nowak wyruszyli tam po oponę do motocykla. Mężczyźni od lat jeżdżą na enduro, regularnie biorąc udział w różnych zawodach. W drodze powrotnej uświadomili sobie, że w tym roku zwyczajnie nie mają funduszy na motocyklową wyprawę do Portugalii. Koledzy mają już za sobą kilka takich eurotripów, ponadto na motorach dojechali do Maroko. Wtedy w głowach mężczyzn zrodził się plany, by rozpocząć podróż po Polsce. Jakub i Paweł nie podróżowali po ojczyźnie, kraj stał przed nim otworem.
Wyprawa motorami przerodziła się jednak w kajaki. Jak to możliwe? Mężczyźni znów dostali olśnienia i zgodnie stwierdzili, że zawsze marzyli o uczestnictwie w spływie kajakowym. Nigdy to im nie było jednak dane. Zmienili swój środek podróży po Polsce z motorów na kajaki. Miesiąc później po podjęciu tej decyzji udali się wspólnie do Warszawy po dwa kajaki. W ramach przygotowań mężczyźni dwukrotnie pojechali do Przeczyc, by nauczyć się pływać kajakiem. Na początku czerwca mężczyźni sprawdzili czy istnieje możliwość dopłynięcia do Wisły z Piekar Śląskich. Da się? Da się. Ostatnim przygotowaniem było spakowanie niezbędnego ekwipunku. Pod koniec czerwca mężczyźni wyruszyli w swoją podróż.
Jakub Perguł i Paweł Nowak dodają, że początkowy plan z Portugalią był ryzykowny, ponieważ biorąc pod uwagę dynamiczną sytuację związaną z koronawirusem mogli utknąć w jakim miejscu na dłużej niż to przewidywali. Mężczyźni podkreślają, że w końcu mają okazję poznać nasz piękny kraj, a oglądanie go z perspektywy kajaka dostarcza jeszcze większych doznań.
Warto śledzić stronę podróżników na Facebooku: Dream Trip: Kajakiem przez Polskę, gdzie na bieżąco relacjonują swoją niezwykłą i spontaniczną wyprawę.
fot. Dream Trip: Kajakiem przez Polskę