Wtorkowa noc. Przy ul. Bytomskiej do kontroli został zatrzymany kierowca Renault, który miał ponad pół promila. Czwartkowe popołudnie. Policjanci zatrzymali do kontroli dwóch mieszkańców Piekar, jadących ul. Jerzego Ziętka na rowerach pod wpływem alkoholu. W wydychanym powietrzu prawie 2 promile. Sobota, godzina 13. Ul. Wyzwolenia. Nietrzeźwy na rowerze. Tym razem 3 promile. Sobotnia noc. Zgłoszenie dotyczące kierującego Oplem, który poruszał się ul. Śląską. Badanie potwierdziło ponad 1,5 promila alkoholu.
Nieodpowiedzialni, którzy postanowili poruszać się samochodem pod wpływem stracili swoje prawa jazdy. To jednak nie koniec. Przed nimi postępowania karne, wysokie grzywny na rzecz osób poszkodowanych w wypadkach spowodowanych przez nietrzeźwych i ślad w papierach, którego nie da się wymazać. W przypadku rowerzystów zastosowano mandaty karne w wysokości 500 zł.
Może być ich więcej...
Postawa obywateli, którzy zgłaszają na policję podejrzane zachowania zaobserwowane w swoim najbliższym otoczeniu jest godna naśladowania. Od ponad dekady w całym kraju trwa kampania Nie reagujesz - akceptujesz, mówiąca o konieczności zwracania uwagi na sytuacje, które mogą przyczynić się do wypadków, uszczerbków na zdrowiu, czy innych negatywnych skutków.
Niestety, wielu mieszkańców boi się reagować. A jeszcze więcej - nie boi się konsekwencji. Ostatecznie, na piekarskich drogach zbyt wielu patroli drogówki nie ma. W tygodniu, zwłaszcza wieczorem, po zgłoszeniu interwencji zdarza się, że na patrol trzeba czekać ponad godzinę. Niestety, tylko większa liczba mundurowych na drogach, może przyczynić się do strachu osób ot tak łamiących prawo. Szkoda, że to (niestety) kwestia głównie strachu, a nie społecznej odpowiedzialności... której niestety u wielu brak.
zdj. FB Wydział Ruchu Drogowego KWP w Katowicach