Wszystko działo się w miniony piątek 3 kwietnia. Policjanci z Piekar Śląskich otrzymali zgłoszenie, że pewna kobieta prawdopodobnie chce popełnić samobójstwo. Funkcjonariusze potraktowali sprawę bardzo poważnie i niedługo później na miejscu pojawił się patrol.
Pod drzwiami był wyczuwalny ulatniający się gaz, co tylko potwierdziło, że sprawa jest bardzo poważna. Policjanci bez wahania weszli do lokalu. W środku leżała nieprzytomna kobieta i był odkręcony gaz.
33-latka najpierw została wyniesiona na zewnątrz. Potem zakręcono dopływ gazu i otworzono wszystkie okna, by gaz jak najszybciej się ulotnił. Na szczęście zareagowano w porę, bo kobieta odzyskała przytomność i została przewieziona do szpitala.
fot. KMP w Piekarach Śląskich