Od początku marca strażacy z komendy miejskiej mieli co najmniej jedno zgłoszenie do pożaru traw na terenie Piekar. W większości przypadków ogień rozprzestrzenił się na małych powierzchniach, sięgających kilkuset metrów - m.in. przy ulicy Sportowej i Szmaragdowej.
- Do pożarów traw przeważnie wysyłany jest jeden zastęp straży. Jednak zdarzają się i takie, jak przy ulicy Skowronków - płonęło 10 hektarów nieużytków, gdzie wymagana jest interwencja kilkunastu strażaków - wyjaśnia st. kpt. mgr Marcin Kulawik, oficer prasowy KM PSP w Piekarach Śląskich.
Wypalanie traw nie użyźnia gleby
Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej od początku marca prowadzi kampanię, mająca zapobiegać celowemu podpalaniu traw w okresie wiosennym. Akcja ma za zadanie uświadomić społeczeństwu, iż pożary traw niosą szereg negatywnych skutków.
- Podczas pożarów traw i innych roślin do atmosfery emitowane są znaczące ilości dymu pożarowego zawierającego trujące dla ludzi i zwierząt związki chemiczne. Do pożarów traw dochodzi najczęściej na nieużytkach, łąkach, a więc w miejscach gdzie żyje wiele gatunków zwierząt - tłumaczą strażacy z KM PSP w Piekarach Śląskich.
Służby w komunikatach wielokrotnie podkreślają, że podpalanie traw i nieużytków jest zabronione. Za takie działania grozi grzywna do 5 tys. zł lub kara pozbawienia wolności do lat 10.